czwartek, 19 czerwca 2014

Problem :c

!!!20.06!!!
Tata przyjechał na szczęście dzisiaj z samego rana i po uzgodnieniu wszystkiego, zawieźliśmy maszynę do naprawy. Jednak za bardzo się nie cieszę. Dlaczego? Pan serwisant po wstępnych oględzinach stwierdził, że to chodzi o kurz. Wiatraki się nim zapchały, karta graficzna i procesor są w stanie gorzej niż krytycznym. To przez procesor komputer się wyłączał, a przez kartę "rozłączał" się monitor (o czym wcześniej nie wspomniałam).
Nie dość, że wywalę kilka stów na te dwie nowe rzeczy, to jeszcze sprawa pirackiego oprogramowania. Ta, czeka mnie zakup oryginalnego Windows'a...
A teraz rozdział: gotowa jest jedna trzecia. Do poniedziałku zamierzam skończyć, we wtorek przepisać, a najdalej w środę wstawić.
Nadal nie wiem, kiedy odzyskam kompa, ale w nextcie nexta pojawi się pewna niespodzianka ^^

Miałam w planach dokończenie rozdziału do końca tego tygodnia i wstawienia zaraz po weekendzie. Tylko, że pojawił się znaczący problem- mój komputer. Nie pozwala on na pracę dłuższą niż pięć minut, bo sam się wyłącza, a potem nie daje się włączyć. Podejrzewam, że to coś z procesorem, ale ja nie za bardzo się znam, więc konieczna będzie wizyta w serwisie. I tu kolejny kłopot, bo mój tata jezt w delegacji i nie wiem, czy wróci jutro, czy dopiero w piątek za tydzień. Nie zaniosę przecież tego pudła do naprawy sama, bo i jak mam to zrobić? 
Do tej pory raczej nie będę mogła siedzieć przy komputerze, ponieważ takie włączanie co kilka minut prędko doprowadzi mnie do szału. W związku z tym nie będę mogła przez jakiś czas pisać na kompie.
Zrobię jednak wszystko, żeby Wam to wynagrodzić. Zamierzam pisać rozdział w zeszycie i mam nadzieję, że uda mi się go potem przepisać do notatek w telefonie. Jeśli nie zwariuję i osiągnę ten sukces, wstawię next przez telefon, ale ostrzegam, że będzie on wtedy niesformatowany, czcionka może się różnić itp.
Całe szczęście, że mam stały dostęp do Wi-fi i będę mogła informować na bieżąco o zmianach, tak jak robię to teraz, przez mój ukochany telefon. Biorę się pełną parą za pisanie i obiecuję, że zrobię wszystko, by dodać cały rozdział już w następnym tygodniu.
To nie moja wina, że ten komputer postanowił się zbuntować, ale i tak strasznie przepraszam, naprawdę :'(


(O wszelkich zmianach będę pisać w tym poście, z konkretnymi datami. Być może każdego wieczora pojawi się nowa dopiska o tym, ile zdołałam wyskrobać)

4 komentarze:

  1. Wredny komputer ;_;
    Etto... Życzę Ci weny i chęci do pisania w zeszycie, bo wiem, że ręka się bardziej męczy niż przy pisaniu przy kompie xD
    Mam nadzieję, że dasz radę ^-^

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia życzę :) obyś jak najszybciej odzyskała kompa

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekamy, czekamy. Życzę szybkiego odzyskania sprawnego już komputera :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Foch na komputer ;[
    Sama miałam kiedyś podobny problem, tyle, że z monitorem. Sam się wyłączał, a potem nie dawał włączyć. Tzreba było dopiero od nowa włączyć kompa, ale i tak zaraz znowu się wyłączał monitor. Doszło do tego, że trzeba było kupić nowy :(
    Mam nadzieję, że twój komputer da się szybko naprawić i za niedługo będziemy się cieszyć nowym rozdziałem. Życzę ci tego z całego serca no i oczywiście weny xD

    OdpowiedzUsuń